Wicepremier zapowiada abolicję dla niepłacących abonamentu. Ale stawia jeden warunek
Projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych, który przewiduje wprowadzenie domniemania posiadania odbiornika telewizyjnego przez odbiorcę końcowego posiadającego umowę z operatorem TV kablowej lub satelitarnej, a także abolicję dla osób, które zalegają z opłatami abonamentowymi, trafił niedawno do konsultacji społecznych. Zaległości, tylko za lata 2012-2016 wynoszą 3,1 mld zł.
– Sprawa dotyczy nowelizacji ustawy abonamentowej, tej która obowiązuje wszystkich posiadaczy odbiorników. Powinniśmy płacić abonament wszyscy, niestety płaci tylko 13 procent gospodarstw domowych – wyjaśniał na antenie TVP założenia ustawy wicepremier Gliński. Podkreślał też, że są przewidziane pewne zwolnienia od tej opłaty, skierowane głównie do osób starszych i niepełnosprawnych.
Jak powiedział minister kultury, z wyliczeń wynika, że około 50 procent gospodarstwo domowych nie tylko nie płaci abonamentu, ale też nie zarejestrowało swoich odbiorników. Stąd też – jak wyjaśniał – rząd chce usprawnić ten proces i „wprowadzić ład w tej kwestii”. Wśród propozycji usprawniających ściągalność abonamentu znalazło się m.in. uproszczenie rejestracji odbiorników.
Abolicja abonamentowa
Wicepremier mówił też o zapisie dotyczącym domniemania posiadania odbiornika. – To ułatwienie ściągalności, czyli będzie się to odbywało w ten sposób, że operatorzy telewizji płatnej będą zobowiązani do dostarczania informacji o swoich klientach, ale tylko częściowej, chodzi o podstawowe dane. Domniemamy, że jeśli ktoś zawiera umowę z telewizją płatną, to znaczy, że posiada odbiornik – wskazał.
Prof. Gliński zaznaczył też, że w ustawie zawarto zapisy dotyczące abolicji. – Abolicji prawdopodobnie warunkowej. To znaczy, że wprowadzimy ją i przebaczymy długi, których jest teraz ponad 3 mld złotych, tym którzy zaczną płacić – zapowiedział.